Dodano produkt do koszyka

BESTSELLER

Gruner Veltliner Fundamental Natural, Sepp Moser, Kremstal, Austria, wino białe

Gruner Veltliner Fundamental Natural, Sepp Moser, Kremstal, Austria, wino białe

Producent: Vitikultur Moser, Austria

Cechy produktu
Podstawowe informacje
  • Kolor
  • Białe
  •  
  • Smak
  • Wytrawne
  •  
  • Rodzaj:
  • Wino Eko, Na prezent
  •  
  • Szczep:
  • gruner vetliner
  •  
  • Kraj pochodzenia:
  • Austria
  •  
  • Styl wina:
  • Pełne, Eleganckie
  •  
  • Możliwość starzenia
  • pić teraz lub do 2 lat
  •  
  • Ekologiczność
  • biodynamiczna
  •  
  • Region apelacja
  • DAC Kremstal
  •  
  • Region geograficzny
  • Niederösterreich
  •  
-20%

dla zalogowanych

Produkt aktualnie niedostępny

Koszty dostawy:
  • Kurier 20.00 zł brutto
  • Dostawa na terenie Warszawy tego samego dnia 20.00 zł brutto
  • Dostawa na konkretny termin 37.00 zł brutto
  • Odbiór osobisty lub przez upoważniony podmiot w wine barze Republiki Wina (ul. Ks. Skorupki 5) 0.00 zł brutto
  • Odbiór osobisty lub przez upoważniony podmiot w sklepie stacjonarnym przy ul. Ochockiej 1a 0.00 zł brutto
Opis produktu
Gruner Veltliner Fundamental Natural, Sepp Moser, Kremstal, Austria, wino białe

Gruner Veltliner Fundamental Natural, Sepp Moser, Kremstal, Austria, wino białe

Szczep: grüner veltliner

img/certificates/bio.jpg
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Słodycz

Kwasowość

Taniny

 
 
 
 
 
 
 
 
 

#eleganckie #pełne

Nowatorska odsłona flagowego austriackiego szczepu – wino niefiltrowane i niesiarkowane, poddane spontanicznej fermentacji i dojrzewające na osadzie. Uderza złocistą, głęboką barwą, aromatami melona i kruchych ciastek, po otwarciu potrzebuje napowietrzenia. Wino pełne, złożone, oleiste o intensywnie mineralnym zakończeniu. Zdecydowanie warte poznania.

 

Nasz sommelier o tym winie:

Dlaczego lubię wina od Weingut Sepp Moser🤔

Bo to rewelacyjny producent. Sepp jest synem słynnego enologa Lenza Mosera, nazwa pozostała, ale obecnie winnicą zarządza jego syn - Niki wraz z żoną. Pierwsze co wprowadzili w życie, to całkowite przejście na uprawę biodynamiczną 🌙 Wszystkie wina są fermentowane spontanicznie przy użyciu naturalnych drożdży i jak najmniejszej ingerencji w winifikację. Lubię zarówno ich podstawowe wina - mają rewelacyjną jakość w stosunku do ceny, typowość szczepu i regionu, jak i oczywiście te wyżej usytuowane w hierarchii - Niki nie boi się eksperymentów, zachowując przy tym zawsze wysoką jakość i swój oryginalny styl, a niektórych butelek nie boję się nazwać wybitnymi.

Dlaczego lubię grunera vetlinera? Bo to zielone złoto Austrii! Ten szczep łączy wszystkie cechy, które lubię w bieli z chłodnego klimatu - ciekawą i intensywną aromatyczność (słynne nuty białego pieprzu, mięta, zielony groszek), dobrą budowę. Jeśli winiarz jest odważny i ma "skilla", to można z niego zrobić intensywne, strukturalne wina z długim potencjałem dojrzewania, zachowujące jednocześnie świeżość i soczystość.

Dlaczego lubię grunera od Seppa Mosera? Bo to dokładnie taka butelka. Intensywna, strukturalna, z ciekawymi aromatami melona i kruchych ciasteczek (wino dojrzewało na osadzie) 🍈🍪 Oleiste, długie, złożone, a przy tym wspaniale soczyste, z mineralnym wykończeniem. Rocznik 2019 jest już gotowy do picia, choć jeśli macie ochotę, to może Wam pięknie ewoluować w piwniczce jeszcze kilka lat.
Wypiję go dzisiaj ze smakiem. I ze schabowym. A co, a'la Austriacy - gruner veltliner i wiener schnitzel to przecież wielka klasyka. Prost!

Iwo

Producent - Czyli kto mnie zrobił?

Vitikultur Moser, Austria

Vitikultur Moser, Austria

POZNAJ PRODUCENTA

Kod producenta: W-SPM-b-5

Opinie, recenzje, testy:

Ten produkt nie ma jeszcze opinii

Twoja opinia

aby wystawić opinię.

Ocena:
  • Wszystkie pola są wymagane
Pogromcy mitów


Pogromcy mitów



Człowiek używa tylko 10% swojego mózgu, Wielki Mur Chiński to jedyna budowla widoczna z kosmosu, połknięta guma zalega 7 lat w żołądku, a myszy przepadają za serem. Mhm…
Mity, mniej lub bardziej wiarygodne, krążą wśród nas od zawsze i dotyczą każdej dziedziny życia. Również trunków, w tym naszego ulubionego – wina. Czas rozprawić się z nimi raz na zawsze.


10 mitów na temat wina:


1. Wino im starsze, tym lepsze


To najczęściej powtarzana, błędna sentencja. Może nie jest to całkiem mit, ale pół-, a nawet ćwierć prawda. Wina, które faktycznie zyskują z wiekiem, w całości rynku stanowią niewielki procent. Muszą to być wina z tzw. potencjałem starzenia, czyli odpowiednią strukturą, intensywnością i profilem aromatycznym, który będzie w atrakcyjny sposób ewoluował. Także warunki przechowywania muszą być dla takiego wina odpowiednie – więcej na ten temat piszemy w artykule „Wino im starsze tym… gorsze?”

2. Czerwone wino podajemy w temperaturze pokojowej


Przede wszystkim należy zacząć od tego, czym jest temperatura pokojowa. Obecny standard to ok. 19-22 stopnie wewnątrz pomieszczenia. Czy naprawdę chcielibyście pić 22 stopniową, młodą Valpolicellę? My też nie… Termin temperatura pokojowa odnosi się do czasów, gdy wynosiła ona 16-18 stopni i ona już jest bardziej odpowiednia… dla dobrze zbudowanych win czerwonych. Młode, lżejsze czerwienie lepiej czują się w niższych temperaturach.

3. Zbawienne pół godziny

Skoro już przy temperaturze jesteśmy… być może słyszeliście teorię, że idealną temperaturę osiągnie się w ten sposób – czerwone wino wkładamy do lodówki, a białe wino wyciągamy z lodówki 30 minut przed podaniem. Być może i ta zasada działa, ale tylko do niewielkiej części wszystkich win. Temperatura podania powinna być dostosowana do każdego wina indywidualnie.

4. Czerwone wino do mięsa, białe wino do ryby


Jest to, niestety, zbyt daleko idące uogólnienie. Sztuka food pairingu może i byłaby tak prosta, gdybyśmy faktycznie do wyboru mieli MIĘSO i RYBĘ, a nie dziesiątki rodzajów i setki dodatków. Oczywiście, krwisty stek z kieliszkiem malbeca to klasyk, tak samo jak albarino z pieczonym dorszem, ale czy nie mielibyście ochoty na kieliszek pinot noir do steka z tuńczyka lub spróbować austriackiego przeboju, czyli wiener schnitzel z Gruner veltlinerem? Więcej na temat łączenia wina z jedzeniem w naszym artykule

5. Wino z zakrętką jest gorsze, niż z korkiem.

Nie, nie jest. Ten błędny pogląd, na szczęście, odchodzi już do lamusa w związku z rosnącą popularnością win z zakrętką, nie tylko tanich, marketowych, ale i poważnych win w cenach trzycyfrowych. Naturalny korek jest, póki co, niezastąpiony przy winach przeznaczonych do dłuższego starzenia, zakrętka natomiast lepiej sprawdza się przy tych, gdzie zależy nam na zatrzymaniu młodzieńczych aromatów. Więcej na ten temat w naszym artykule.

6. Wgłębienie w dnie wyznacznikiem jakości

To, że w poszukiwaniu jakości wina zmierzamy ku dnu butelki w tradycyjny sposób (czyli ją opróżniając), to normalne, natomiast żeby robić to od drugiej strony? Są tacy, którzy próbują rozpoznawać dobre wina poprzez mierzenie długości wgłębienia w dnie butelki – im większe tym oczywiście lepiej. Nie, nie i jeszcze raz nie! To decyzja producenta, w jaką butelkę wleje swoje wino – może do najsłabszego wybrać najdroższą, najgrubszą, najbardziej wklęsłą, a do najlepszego płaską jak deska. To samo tyczy się grubości szkła – ciężka, barokowo zdobiona butelka nie jest żadnym gwarantem jakości.

7. Siarkowy problem

„Zawiera siarczyny”. Napis, który znajdziemy zwykle na kontretykiecie, wzbudza w niektórych klientach niepokój. Siarka kojarzy się przecież z najpodlejszymi produktami z fabryki w Ostrowie Wielkopolskim. Do tego siarka jest bardzo niezdrowa! Na początek „bolesna” prawda – zdecydowana większość win zawiera siarczyny. Siarka jest bardzo ważnym stabilizatorem w procesie produkcji. A teraz dobra wiadomość – spokojnie, przy umiarkowanym spożyciu nic nam nie będzie. Jeżeli jednak niepokoi Was to, lub macie zalecenie unikać siarki – na rynku pojawia się co raz więcej bez jej dodatku lub z dodatkiem ograniczonym – szukajcie ich w działach z winami eko

8. Bąbelki pod ochroną…

… łyżeczki. Doprawdy, nie mamy pojęcia, skąd wziął się ten mit, ale trzeba przyznać, że przy swojej niedorzeczności dobrze sobie radzi. Mówi on, że łyżeczka włożona uchwytem do butelki zatrzyma ulatnianie się gazu z wina musującego. To nie działa – tyle komentarza

9. Wino jest szkodliwe dla zdrowia

Tutaj musimy być ostrożni i przyznać, że nie jest to do końca mit – alkohol, oczywiście, szkodzi zdrowiu i bardzo wszystkich zachęcamy do odpowiedzialnego jego spożywania. Przestroga dotyczy jednak nadużywania wina. Wino, zwłaszcza czerwone wytrawne, spożywane w ilościach rozsądnych, tj. 1-2 kieliszków dziennie może wpłynąć korzystnie na nasz organizm, zmniejszając ryzyko choroby niedokrwiennej serca.  Jest ono źródłem polifenoli, naturalnych przeciwutleniaczy.
Jeszcze raz podkreślamy – umiarkowane, odpowiedzialne spożywanie.

10. Popularne, tanie wino to nie wino, tylko produkt winopodobny.

Czasami słyszy się taki opinie o produktach bardzo dużych marek, obecnych w marketach za kilkanaście, a nawet mniej złotych za butelkę – że to nie wina. Otóż, musimy zdementować – to jak najbardziej wina. Tyle, że zazwyczaj kiepskie. Powstające w fabrykach na wielką skalę, nie mające nic wspólnego z piękną historią terroir, winnicy i pracy winiarza, które tak lubimy w naszych ulubionych butelkach, ale to ciągle wino.


Salud

Zapytaj o produkt