Dodano produkt do koszyka

BESTSELLER

Omen – Cabernet Sauvignon, Omen, Cabernet Sauvignon, Kalifornia, USA, wino czerwone

Omen – Cabernet Sauvignon, Omen, Cabernet Sauvignon, Kalifornia, USA, wino czerwone

Producent: Omen, USA

-20%

dla zalogowanych

Produkt aktualnie niedostępny

Koszty dostawy:
  • Voucher - wysyłka e-mail 0.00 zł brutto
  • Kurier 20.00 zł brutto
  • Dostawa na terenie Warszawy tego samego dnia 20.00 zł brutto
  • Dostawa na konkretny termin 37.00 zł brutto
  • Odbiór osobisty lub przez upoważniony podmiot w wine barze Republiki Wina (ul. Ks. Skorupki 5) 0.00 zł brutto
  • Odbiór osobisty lub przez upoważniony podmiot w sklepie stacjonarnym przy ul. Ochockiej 1a 0.00 zł brutto
Opis produktu
Omen – Cabernet Sauvignon, Omen, Cabernet Sauvignon, Kalifornia, USA, wino czerwone

Omen – Cabernet Sauvignon, Omen, Cabernet Sauvignon, Kalifornia, USA, wino czerwone

Szczep: cabernet sauvignon

img/certificates/live.jpg
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Słodycz

Kwasowość

Taniny

 
 
 
 
 
 
 
 
 

#pełne #złożone

Pełne i złożone wino, pochodzące z dwóch uznanych AVA w Kaliforni - Paso Robles i Sierra Foothills. Uwodzi aromatami ciemnych owoców: jeżyn i czarnych porzeczek. Częściowe dojrzewanie w nowej beczce z dębu francuskiego skutkuje przyjemną czekoladową nutą. W ostatnim zestawieniu Wine Enthusiast uzyskało 90 punktów co dodatkowo potwierdza jego jakość. Wino ekologiczne, wegańskie, doskonałe na prezent dla winomana dbającego o zdrowie.

Oceny

Producent - Czyli kto mnie zrobił?

Omen, USA
Opinie, recenzje, testy:

Ten produkt nie ma jeszcze opinii

Twoja opinia

aby wystawić opinię.

Ocena:
  • Wszystkie pola są wymagane
Kieliszek ma znaczenie!

Kieliszek ma znaczenie!


Świat wina pełen jest dyskusji i rozterek, na temat co wolno i czego nie wolno. Problem zaczyna się już zanim nawet sadzonka dotknie ziemi. Bo czy można w Szampanii sadzić caberneta? Można, jak najbardziej. Tyle, że nie będziesz mógł swojego wina firmować znakiem apelacji. No i, poza tym, to bez sensu. A czy można pić wino z ulubionego, porcelanowego kubka? Albo z jednorazowych kubków, na pikniku nad wodą? Pewnie, jeśli okoliczności temu sprzyjają, cieszysz się chwilą, a w natłoku wrażeń i tak nie zwracasz większej uwagi na wino – nie krępuj się. Jest jednak bardzo istotna różnica między beztroskim piciem, a degustowaniem. Degustując, chcemy wiedzieć o winie jak najwięcej, wyciągnąć z niego jak najwięcej wrażeń, dotrzeć jak najgłębiej do jego wnętrza. Jednym z narzędzi do tego służących jest, z pewnością, dobry kieliszek. Ale co to właściwie znaczy?

Dobry kieliszek to z pewnością nie ten drogi, kryształowy, pozłacany model z ekskluzywnego butiku. On jest zrobiony tak, by to on błyszczał. My chcemy, by gwiazdą była jego zawartość. Musimy zrozumieć, jak konstrukcja kieliszka potrafi wpłynąć na to, jak odbieramy naszymi zmysłami wino, i jakie to znaczenie ma dla degustacji.



Degustacja wina – równe warunki dla wszystkich.


Zanim zaczniemy analizę, jak wspomóc wino dobrym kieliszkiem, ustalmy też pewien podział warunków degustacji. Gdy robimy to dla przyjemności, i chcemy dostarczyć zmysłom jak najwięcej wrażeń, powinniśmy dobrać kieliszek, który podkreśli atuty naszego wina. Gdy degustujemy jednak dla nauki, pod kątem recenzji czy też porównania wielu win, warunki powinne być równe dla każdego – nie bez powodu na profesjonalnych kursach, takich jak np. WSET, wszystkie wina degustuje się w jednym kieliszku – w dodatku bardzo niepozornym. To ważne, by kieliszek do degustacji porównawczych był dość neutralny, nie podkreślający przesadnie żadnych cech wina. Prosty, niezbyt duży kieliszek o tulipanowym kształcie, cienkim szkle i zwężanej czasy to dobry wybór na Wasz kieliszek degustacyjny.

Podkręcamy wrażenia!


Wina musujące

Nieodzownym towarzyszem wina musującego jest kieliszek typu flute, czyli wąski kieliszek o długiej czasy, prostej lub delikatnie zwężanej. Świetny pomysł… ale na bankiety, gdzie wino ma przede wszystkim wyglądać. Taki jest bowiem sens tego kieliszka – ma pięknie uwidaczniać pracujące w winie bąbelki. A przecież dobre wina musujące mają do zaoferowania zdecydowanie więcej – to złożone, bogate aromatycznie wina. Flet nie dość, że nie kumuluje aromatów, to jeszcze nie sposób winem w nim zakręcić, by je dodatkowo wzmocnić. Do degustacji win musujących proponujemy takie kieliszki, jak do lekkich, białych win – z mniejszą, tulipanową czaszą, by wino szybko się nie ogrzało i by uwypuklić ich aromatyczność.

ps. Zapomnijcie o kieliszkach do Szampana „coupe” – tych (podobno) wzorowanych na piersi francuskiej królowej Marii Antoniny. Są ładne, ale degustacyjnie, niestety, bez sensu.

 


Wina białe


Kieliszków do win spokojnych znajdziecie całą gamę, promowanych jako rekomendowane do konkretnych odmian winogron. Mówi się, że o pozycji szczepu na rynku świadczy to, czy jest już dla niego kieliszek w ofercie Riedla. Mimo, że jest wielu sceptyków, uważających aż takie wchodzenie w szczegóły za działanie stricte marketingowe i sugestywne, jednak trzeba przyznać, że argumenty producentów mają sens. Kształt kieliszka wpływa nie tylko na kumulację aromatów, ale też na to, jak wina rozlewa się po naszych ustach, zwracając naszą uwagę na pewne aspekty wina, a przykrywając inne. Na potrzeby większości degustacji w zupełności wystarczą dwa typy kieliszków:

 

Do chardonnay – to nazwa, pod którą najczęściej je znajdziecie. Większy, pękaty kieliszek o szerokiej czaszy i szerszym otworem, służący do picia dobrze zbudowanych, białych win – pozwala on lepiej napowietrzyć się winom, wykonywać bardziej zamaszyste ruchy kieliszkiem, co za tym idzie lepiej możemy zgłębić bogate wnętrze win z niego pitych. Szeroki otwór sprawia, że płyn rozlewa się po bokach naszego języka, co podkreśla kwasowość i sprawia, że krągłe chardonnay może wydać się bardziej zbalansowane.

 

 


Do rieslinga – pod tą nazwą szukajmy kieliszków do lekkich, białych win aromatycznych. Charakteryzuje się mniejszą, zwężaną czaszą o tulipanowym kształcie. Pozwala to dobrze koncentrować aromaty, nie ogrzewać wina, ograniczyć powierzchnię styku z powietrzem. Wszystko to ma sprawić, by owocowe, rześkie aromaty naszego wina były jak najlepiej i najdłużej wyczuwalne.

 

 


Wino czerwone


Dla czerwieni rodzajów jest jeszcze więcej, niż dla bieli, ale także i tutaj ograniczymy się do dwóch podstawowych typów kieliszków:

Do pinot noir– kieliszki o sporej, pękatej czaszy, z delikatnie zwężającym się otworem mają za zadanie podkreślać owocowość lekkich czerwieni, balansować kwasowość i uwydatniać słodycz wina.

 

 

 

 


Do Bordeaux/caberneta – tak określane są często kieliszki do poważniejszych, cięższych win czerwonych. Mają sporą, tulipanową czaszę o zwężonym otworze. Ułatwia to napowietrzanie wina, koncentrację aromatów, ale kształt kieliszka ma też wpływ na smak – ma on zadanie tak kierować wino do naszych ust, aby łagodzić taniny, obecne zwykle w słusznej ilości w winach z niego pitych. Dzięki temu zdają się one bardziej zbalansowane i złożone.

 

 


Wino różowe i słodkie


Wina różowe, zwykle, są zwiewne i lekkie (zdajemy sobie oczywiście sprawę z wyjątków), i mają podobne zadanie, jak lekkie wina białe – dać orzeźwienie i porcję owocowych aromatów. Dlatego sprawdzą się przy nich takie same kieliszki, jak przy lekkich bielach. Do win deserowych używamy podobnych kieliszków, z tym, że mniejszych – ze względu choćby na mniejsze porcje spożywane „na raz”.

Świetnie, jeżeli uda Wam się skompletować taki zestaw degustacyjny kieliszków – jest szansa, że dobór odpowiedniego szkła zwiększy Waszą przyjemność degustacji. Samo porównywanie odczuwanych detali wina, pitego z różnych kieliszków, to wspaniała zabawa i nauka. Jeśli wolicie zostać przy jednym, sprawdzonym szkle – też nie ma problemu, zadbajcie tylko, by było dobrej jakości – wydatek nie jest duży, posłuży dłużej, wino będzie lepiej smakować. Na zdrowie!

Cabernet Sauvignon

Cabernet Sauvignon to niesamowicie popularny szczep winogron – uprawiany wszędzie, gdzie jest w stanie dostać trochę ciepła, butelkowany w milionach butelek we wszystkich rozpiętościach cenowych i jakościowych. Ten szczep do dziś jest dla wielu synonimem solidnego, dobrze zbudowanego wina, stąd też często słyszane są w restauracjach zamówienia na „kieliszek caberneta”, nie precyzujące niczego więcej. Czy faktycznie wino zrobione z Cabernet Sauvignon będzie zawsze tak przewidywalne?

Skąd pochodzi Cabernet Sauvignon?

Cabernet Sauvignon pochodzi prawdopodobnie z Bordeaux. Nasz bohater powstał ze skrzyżowania odmian Cabernet Franc i Sauvignon Blanc, kombinacja nazw stworzyła Cabernet Sauvignon.

Gdzie uprawia się Cabernet Sauvignon?

Wszędzie tam, gdzie jest choć trochę ciepło. W Europie króluje przede wszystkim w swojej ojczyźnie – Francji, gdzie w najbardziej znanej formie występuje na Lewym Brzegu Żyrondy, w postaci tzw. „mieszanki bordoskiej” (wraz z Merlotem, Cabernet Franc i Petit Verdot), ale także we Włoszech, Hiszpanii, na Bałkanach, Ukrainie czy Portugalii. Poza Europą (w tzw. Nowym Świecie) zadomowił się na dobre również praktycznie we wszystkich krajach winiarskich, a wśród krajów z najlepszą reputacją win z Cabernet Sauvignon są między innymi Chile, USA, Australia i RPA.

Jak smakuje wino ze szczepu Cabernet Sauvignon?

Wino Zrobione z Cabernet Savignon z natury ma predyspozycje do wysokiego poziomu garbników,  kwasowości i krągłego ciała. W zależności od regionu pochodzenia i ręki winiarza, mogą być ciężkie, cieliste, z niezwykle dużym potencjałem do dojrzewania w butelce, jak i nieco bardziej przyjazne, miękkie, „owocowe bomby”. Zawsze jednak spotkamy w nich charakterystyczne, cabernetowe nuty – czarną porzeczkę, zarówno owoce, jak i liście, zieloną paprykę (choć tego typu nuty mogą też być związane ze zbyt wczesnym zbiorem – wszak jest to odmiana późno dojrzewająca), czy eukaliptusa, jeśli winogrona rosną w gorącym klimacie. Cabernet Sauvignon lubi się z dębową beczką, więc wina często nabierają jej charakteru – nut wanilii, czekolady, cedru czy goździków.

Wielką klasyką wina opartego na Cabernet Sauvignon są oczywiście wina z Bordeaux, które występują tam w kupażu – mieszance bordoskiej. Wina te są znakomicie zbalansowane, pełne, harmonijne, ale też wyraziste. Wiele krajów inspiruje się tym stylem, tworząc własne mieszanki bordoskie, przemycając przy tym swój własny, oryginalny charakter, jak węgierski producent Zelna.

Klasyką nieco uboższą w tradycje, ale powoli doganiającą renomą jest Cabernet Sauvignon z Kalifornii. Prawdziwa sława tych win zaczęła się po słynnej Degustacji Paryskiej w 1976 r., kiedy to w ślepym teście wielkich win z Bordeaux i Kalifornii najwięksi znawcy win wybrali jako najlepsze wino kalifornijskiego Caberneta Stag’s Leap 1973, przed takimi winami jak Chateau Mouton Rothschild czy Chateau Haut-Brion. W winnicach Kalifornii panują różne warunki klimatyczne, dlatego nie ma jednego wzorca „Cabernet Sauvignon z Kalifornii” – mogą to być wina ciężkie i potężne, jak i eleganckie i zbalansowane. Omen z Paso Robles reprezentuje ten pierwszy styl a Glenbrook z Salinas Valley drugi.

Jeśli mowa o dobrze zbudowanych Cabernet Sauvignon Australia też ma wiele do powiedzenia – wina te przebojem wchodzą na winiarskie salony, a konsumenci cenią je za pełne ciało, wysoki poziom tanin i dużą intensywność smaków. Jednak nie tylko takie Cabernet Sauvignon tam znajdziemy – chłodniejsze regiony dają wina elegantsze, często kupażowane w mieszance bordoskiej (Margaret River), czy z innymi szczepami, nie tylko francuskimi. Blood of Jupiter producenta Alpha Box z Adelaide Hills pokazuje, że Cabernet Sauvignon w połączeniu z włoskim Sangiovese może dać pełne, złożone i eleganckie wino.

Cena Cabernet Sauvignon

Szczep ten występuje w winach właściwie każdej półki cenowej. Najtańsze Cabernet Sauvignon sklepy wielkopowierzchniowe oferują już za kilkanaście złotych. Przy masowo produkowanych winach za cenę niewiele przewyższającej kilogram winogron nie spodziewajmy się jednak zachowanej charakterystyki szczepu i szlachetnych aromatów.

Chcąc za niewielką cenę spróbować dobrego Caberneta, nasze oczy powinny skierować się ku Nowemu Światu – tamtejsi winiarze osiągnęli mistrzostwo w produkcji niedrogich, lecz smacznych i dość złożonych win za niewielką cenę. Cabernet Sauvignon z RPA, w kupażu z podobnym w charakterystyce Shirazem to świetna propozycja już za ok. 30zł

Cabernet Sauvignon z Kalifornii to już nieco większy wydatek, choć da się znaleźć porządną butelkę, pokazującą charakterystykę regionu, już za kilkadziesiąt złotych. Przykładem wina o doskonałej relacji jakości do ceny jest Glenbrook.

Ogromną rozpiętość cenową uświadczymy natomiast w Bordeaux. Ceny tamtejszych win wahają się od kilkunastu złotych za najtańsze butelki w dyskontach, po czterocyfrowe sumy za najlepsze butelki z wielkich Chateux.

Do jakiego jedzenia Cabernet Sauvignon?

Cabernet Sauvignon można spożywać przede wszystkim do mięs. Jeśli mamy dobrą butelkę Caberneta, to do tych najznakomitszych, najtreściwszych, najlepszych. Steki wołowe, gulasze, pieczona jagnięcina, żeberka z grilla… Do tego gęste, ciemne sosy, pieczone warzywa. A jeśli mamy lżejsze wino Cabernet Sauvignon, to i dzikie ptactwo, kaczka, hamburger czy pizza będzie dobrym kompanem.

Zapytaj o produkt