Dodano produkt do koszyka

BESTSELLER

Ponte Viro, Michele Biancardi, Primitivo, Puglia, Włochy, wino czerwone

Ponte Viro, Michele Biancardi, Primitivo, Puglia, Włochy, wino czerwone

Producent: Michele Biancardi, Włochy

Cechy produktu
Podstawowe informacje
  • Kolor
  • Czerwone
  •  
  • Smak
  • Półwytrawne
  •  
  • Rodzaj:
  • Wino Eko, Na prezent
  •  
  • Szczep:
  • primitivo
  •  
  • Kraj pochodzenia:
  • Włochy
  •  
  • Styl wina:
  • Eleganckie, Zbalansowane
  •  
  • Możliwość starzenia
  • pić teraz lub do 2 lat
  •  
  • Ekologiczność
  • organiczna
  •  
  • Region apelacja
  • IGT Puglia
  •  
  • Region geograficzny
  • Puglia
  •  
-20%

dla zalogowanych

Produkt aktualnie niedostępny

Koszty dostawy:
  • Kurier 20.00 zł brutto
  • Dostawa na terenie Warszawy tego samego dnia 20.00 zł brutto
  • Dostawa na konkretny termin 37.00 zł brutto
  • Odbiór osobisty lub przez upoważniony podmiot w wine barze Republiki Wina (ul. Ks. Skorupki 5) 0.00 zł brutto
  • Odbiór osobisty lub przez upoważniony podmiot w sklepie stacjonarnym przy ul. Ochockiej 1a 0.00 zł brutto
Opis produktu
Ponte Viro, Michele Biancardi, Primitivo, Puglia, Włochy, wino czerwone

Ponte Viro, Michele Biancardi, Primitivo, Puglia, Włochy, wino czerwone

Szczep: primitivo

img/certificates/bio.jpg
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Słodycz

Kwasowość

Taniny

 
 
 
 
 
 
 
 
 

#eleganckie #zbalansowane

Czyste primitivo z Apulii. Wino powstaje na glebach w przeważającej części wapiennych, nieopodal morza i słynnego z urody półwyspu Gargano. Dojrzewało przez 10 miesięcy w dużych drewnianych beczkach. Jest dość nietypowe jak na apulijskie primitivo, nie sprawia wrażenia nadmiernej ciężkości, nie powoduje znudzenia po pierwszym kieliszku. Wspaniałe aromaty owoców leśnych powoli się ujawniają w miarę picia wina. Wino jest tak bogate i jednocześnie eleganckie, że u wielu osób budzi skojarzenia z Amarone. Jedną butelkę można śmiało pić przez cały wieczór, typowe „wino medytacyjne”.

Producent - Czyli kto mnie zrobił?

Michele Biancardi, Włochy

Michele Biancardi, Włochy

POZNAJ PRODUCENTA

Kod producenta: W-KW-c-6

Opinie, recenzje, testy:

Ten produkt nie ma jeszcze opinii

Twoja opinia

aby wystawić opinię.

Ocena:
  • Wszystkie pola są wymagane
Puglia to nie tylko wino Primitivo

Puglia to wspaniała kraina. Kraina malowniczych krajobrazów, urokliwych miasteczek, pięknych plaż, pysznej kuchni. I wina. Soczystego, dobrze zbudowanego, bijącego wręcz południowym słońcem. Takie są właśnie pierwsze skojarzenia z tamtejszymi trunkami, ponieważ pierwsze, co przychodzi na myśl słysząc o winie z Pugli to oczywiście Primitivo. W dzisiejszym artykule nie chcemy poświęcać mu zbyt dużo czasu – jest to, naturalnie, najważniejsze, najbardziej znane wino regionu, ale owa kraina, winiarsko, ma zdecydowanie więcej do powiedzenia. Dziś poznamy jej mniej znaną twarz.

 

Apulia

Puglia, a właściwie Apulia, bo tak właściwie po polsku powinniśmy powiedzieć, to region w południowo-wschodnim krańcu Italii, czyli tzw. obcas włoskiego buta. Klimat jest tu doskonały nie tylko dla wczasowiczów, ale i dla rolnictwa – to bardzo ważna gałąź gospodarki regionu. Pomidory, oliwki, migdały, a także winogrona mają tu znakomite warunki do wzrostu – przez większość roku jest ciepło i słonecznie. W rezultacie wina wytwarza się tu bardzo dużo – zarówno tego najprostszego, stołowego, w dużych, winnych fabrykach, jak i doskonałych butelek ze starych, mało wydajnych krzewów, od garażowych producentów.

 

Mimo mnogości apelacji, produkowane w regionie Puglia wino oznaczane jest zwykle jako regionalne – IGP (ogólne IGP Puglia lub jeden z pięciu podregionów). To zwykle owocowe i soczyste wina o dobrej relacji jakości do ceny. Ciekawiej wypadają wina z oznaczeniem DOC lub DOCG.

Przejdźmy do meritum – co tu się wyprawia? … To znaczy uprawia.

 

Puglia wino czerwone

 

Primitivo

Primitivo to król apulijskich win – na pewno pod względem rozpoznawalności i skali produkcji – aż ok. 40% butelek produkowanych w regionie to jednoszczepowe primitivo. Smak primitivo jest dla wielu synonimem smaku Apulii, albo wręcz „porządnego wina” – krągłego, mocnego, o głębokim smaku. Najbardziej znane apelacje to Gioia del Colle i Primitivo di Manduria. Dziś o primitivo tylko tyle – więcej dowiecie się z naszego artykułu poświęconego tej odmianie.

 

Negroamaro

Srebrny medal popularności win z Apulii, po niekwestionowanym liderze primitivo, należy się negroamaro. Uprawiane jest głównie na wschodzie regionu, w regionie Salento (Negroamaro Salento). Charakterem są z primitivo podobne, ale lubi od swego popularniejszego sąsiada być bardziej zadziorne – w końcu sama nazwa negroamaro oznacza „czarne-gorzkie”. Dobre wino negroamaro posiada zwykle nuty ciemnych owoców, przypraw, wyraźne taniny i potencjał do dłuższego dojrzewania. Ze względu na swą mocną strukturę często znajdziemy je w kupażach z łagodniejszymi malvasia nera, lub właśnie z primitivo.

 

Nero di Troia

Szczep zdecydowanie mniej znany od gwiazdorskiego duetu primitivo/negroamaro. Czy to jakiś ich ubogi, zapomniany krewny? Ubogi na pewno nie, zapomniany też, co najwyżej skromniejszy i stroniący od komercji. Nero di Troia (lub też Uva di Troia) to również wino krągłe i bogate, lecz nieco mniej „oczywiste” i, w pierwszym wrażeniu, być może mniej przystępne od swoich sąsiadów. To wina nieco bardziej zwiewne i finezyjne (jak na apulijskie warunki – pamiętajcie o tym), o aromatach ciemnych owoców, ale też kwiatów i przypraw, oraz zdecydowanymi, wyraźnymi taninami, potrzebującymi często sporo czasu, by dojrzeć i złagodnieć. Jednoodmianowe butelki nero di troia, dojrzałe, od dobrego producenta mogą być naprawdę satysfakcjonujące dla fanów Apulii, zmęczonych nieco typową charakterystyką primitivo, natomiast dodanie go do kupażu potrafi ożywić wino, podnosząc w nim kwasowość i taniny.

Malvasia Nera

Malvasia Nera to czerwona siostra bardziej znanej malvasii białej. Daje wina średniej budowy, dość aromatyczne, zdecydowanie częściej spotykane w kupażach niż solo – w Apulii głównie w parze z negroamaro.

 

To nie koniec różnorodności czerwonych szczepów Apulii – znalazło się tu jeszcze miejsce na inne, włoskie szczepy: sangiovese, montepulciano, aglianico, ale także odmiany międzynarodowe – cabernet sauvignon, merlot czy nawet pinot noir. W porównaniu z „wielką trójką” mają one jednak marginalne znaczenie.



Puglia wino białe

Mimo, że w Apulii rządzi czerwień, to białe wina stąd też mają swoje miejsce w sercach wielu winomanów.

Fiano

Fiano, mimo, że największą karierę robi nieco dalej na północ – w Kampanii (zwłaszcza w DOC Fiano di Avellino), to również w Apulii zadomowiło się na dobre, gdzie jest źródłem zarówno prostych win codziennych, jak również kompleksowych, dobrze zbudowanych. Wino Fiano z Puglii cieszy się sympatią wielu odbiorców ze względu bogaty, atrakcyjny aromat owoców tropikalnych, krągłe ciało, umiarkowaną kwasowość i często bardzo dobrą relację jakości do ceny.

Minutolo – aromatyczna odmiana winogron obecna w Apulii już od XII wieku, jednak jeszcze do niedawna nie było do końca wiadomo, z czym tak naprawdę mamy do czynienia. Sądzono, że jest to po prostu kuzyn odmiany fiano, stąd nazywano je fiano aromatico, fiano minutolo, lub po prostu fiano. W miarę postępu badań wywnioskowano, że bliżej mu jednak do rodziny muscatów (co czuć w winach z niego zrobionych) oraz ochrzczono je po prostu minutolo, raz na zawsze odrzucając nazwę fiano. Niegdyś prawie całkowicie zapomniany, dziś ciągle pozostaje rzadko spotykany, trafienie na niego w postaci jednoszczepowego wina jest nie lada gratką, zdecydowanie wartą zakupu.

 

Puglia wino różowe

Apulijskie róże nie są może bardzo popularne (bo czy wina różowe w ogóle nie są traktowane cały czas nieco po macoszemu?), lecz na pewno godne uwagi. Wielu twierdzi, że to właśnie w obcasie włoskiego buta powstają najlepsze, soczyście owocowe włoskie rosato. Większość z nich powstaje z dwóch szczepów – Bombino Nero, późno dojrzewającego winogrona o cienkiej skórce, z trudem dojrzewającego nawet w ciepłym apulijskim klimacie. Owoce zwykle mają wysoką kwasowość i niskim poziom cukru, stąd rzadko lądują w czerwonych winach, lecz znalazły swe zastosowanie w lekkich, soczystych różach. Drugim jest znany już nam Nero di Troia, który, w zależności od ręki winiarza, może dać wina lekkie, subtelne, świeże i mineralne, lub krąglejsze, słodsze, bardziej aromatyczne.

 

Puglia wino słodkie

Fani słodkości śmiało mogą przegląda półki z winami z Apulii w poszukiwaniu swoich rarytasów. Jedne z najciekawszych to z pewnością Primitivo di Manduria Dolce Naturale – naturalnie słodkie wino, powstające z bardzo późno zbieranych, podsuszanych gron, a także pochodzące z DOP Moscato di Trani naturalnie słodkie oraz wzmacniane, likierowe muscaty.

 

 

Apulia ma swój styl, to pewne. W wielu winach znajdziemy wspólny mianownik w postaci krągłego ciała, bogatej faktury, umiarkowanej kwasowości i gładkich tanin. Zagłębiając się w nią głębiej niż to, co widać na pierwszym planie sklepowych półek odkryjemy jednak, że, wbrew stereotypom, to nie jest kraina nudnych win „na jedno kopyto”. Znajdziemy tu nie tylko różnorodność szczepów, ale też podejścia człowieka do owoców, gdyż pośród tradycjonalistów pojawia się co raz więcej młodych, zdolnych winiarzy, próbujących zdefiniować styl Pugli na nowo. W naszym sercu (i na półce) jest miejsce dla nich obu. Na waszej też się znajdzie. Dajcie szansę winom Apulii!

Primitivo – hate it or love it!

Czy jest bardziej „hate it or love it” wino od primitivo, pitego chętnie zarówno przez ciocię na imieninach (bo mało kwaśne), jak i prezesa prężnie rozwijającego się komisu samochodowego, bo intensywne i ma grubaśną butelkę, no to to jest w końcu kawał wina!

Z drugiej strony, w niektórych środowiskach bardziej zagorzałych fanów wina kupować primitivo to wręcz nietakt. Czy to nie taki winny odpowiednik BMW, któremu czarny PR robią dresiarze i nowobogackie mieszczuchy piłujący je na osiedlowych drogach? A przecież to bardzo porządne samochody.

O primitivo powiedziano już wszystko. Nie ma chyba drugiego wina, które budziło by tak skrajne emocje w odbiorcach. Z jednej strony jest to niesamowicie skuteczny „crowd pleaser”, uwielbiany za swoją intensywność i krągłość przy subtelnej kwasowości zwłaszcza przez dopiero wchodzących w świat wina. Z drugiej strony, często wśród tych, co już swoje wypili, występuje odwrót od, lub też nawet hejt do tej odmiany, zarzucając mu banalność, a jego sympatykom bezguście. A z trzeciej strony, w końcu często następuje rozejm z primitivo, kiedy owy winoman odkryje, że niejedno ono ma imię i możemy znaleźć wino dalekie od stereotypu przyciężkiego, banalnego trunku. Ale zacznijmy od początku…

Skąd?

Być może sympatia Polaków do primitivo ma związek z jego pochodzeniem, narodziło się bowiem tam, gdzie naszego statystycznego rodaka ciągnie najbardziej latem – w Chorwacji, gdzie znajdziecie je pod nazwą crljenak kaštelanski lub tribidrag. Być może nawet nie wiecie, że piliście je podczas jednego z wakacyjnych wojaży. Jeden z najpopularniejszych szczepów Chorwacji, czyli plavac mali, to z kolei jego genetyczny potomek.

Gdzie?

Szczepem prawdziwie królującym primitivo stało się niedaleko, bo po drugiej stronie Adriatyku – w obcasie włoskiego buta – Apulii (Puglii). Poza Włochami znajdziemy je w Chorwacji, Czarnogórze, Macedonii, RPA, Australii, USA… Choć patrząc na butelkę niekoniecznie możemy od razu się o tym zorientować…

Co ma primitivo do zinfandela?

Wszystko – to te same szczepy winogron. Odkryto to, ku rozpaczy amerykańskich winomanów szczycących się swoją, jak sądzili, lokalną odmianą, na początku XXI w. Jednak to nie z Włoch przybył do USA zinfandel, a z Austrii. Z wiedeńskiej szkółki winorośli przywieziono je na początku XIX w. a przy rozładunku, zapewne w wyniku pomyłki, nazwano go po austriacku „zierfandler”.

Zinfandel najbardziej rozpowszechniony jest w winnicach kalifornijskich, zarówno solo jak i w kupażach, ale tak naprawdę możemy go znaleźć we wszystkich winiarskich stanach USA. Co raz większą popularność za oceanem zdobywa również „White Zinfandel”, czyli lekkie, różowe wino.

Nie zdziwcie się jednak widząc amerykańskie primitivo, czy zinfandela z Włoch – zgodnie przepisami, nazw tych można używać zamiennie jak synonimów.

**ciekawi, jak smakuje kalifornijski kupaż oparty na zinfandelu? Polecamy: Omen red blend

A skoro o nazwach mowa…

Wino dla prymitywa?!

Nazwa primitivo jest często obiektem żartów, drwin jego przeciwników – haha, wino prymitywne Bywają sytuacje, że, co bardziej nieśmiali, wstydzą się zamówić je w restauracji! A tymczasem nazwa ta nie ma nic wspólnego z tematem owych żartów – „primitivo” wzięło się od włoskiego „primi”, czyli pierwszy – szczep ten po prostu wcześnie dojrzewa.

Jak?

Typowe primitivo, które tak dzieli winomanów, jest ciężkie do pomylenia z czymkolwiek innym. Aromat dojrzałych, wręcz gotowanych czy dżemowych owoców – zarówno czerwonych, jak i czarnych, do tego często wyraźne nuty wanilii i czekolady. W ustach sporo ciała, wysoki poziom alkoholu, ale przy tym niska kwasowość i gładkie taniny. Wino, które jest intensywne, ale i łagodne jednocześnie. Nie jest to jedyny styl, w jakim primitivo występuje – niektórzy producenci chcą odchodzić od tego stereotypu, tworząc wina lżejsze, bardziej eleganckie, o wyraźniej zaznaczonej kwasowości.

*Ciekawi cię jak smakuje „typowe” primitivo? Pokochasz je, bądź znienawidzisz – ale jeśli już się przekonywać, to na jak najlepszym przykładzie. Polecamy: 1954 primitivo pulgia

*Jak może smakować nowoczesne primitivo od producenta, który wyłamuje się ramom stylu? Polecamy: Primitivo Puro

Z czym?

Z kuchnią włoską, naturalnie! Pizza, ragu, sosy na bazie pomidorów, dojrzałe sery – to zwykle dobrzy kompani do primitivo. Sprawdzi się również z mięsami z akcentem owocowym.

Autor: Iwo Świerblewski

Zapytaj o produkt